Kategoria: Język, system, procesy
PRÓBA UOGÓLNIENIA
Zauważmy, że desygnatem jest przedmiot, tym przedmiotem ma być Kraków, na ten przedmiot wskazuje podmiot gramatyczny zdania „Kraków jest grodem podwawelskim”. Rzecz jest postawiona w ten sposób, jak gdyby kwestia treści znaczeniowej nazwy Kraków w ogóle nie mogła, wchodzić w
W JEDNEJ Z POWIEŚCI
T. Jeż w jednej ze swych powieści nazwał Kijów „ruskim Krakowem”. Co stąd wynika dla Kijowa? Dla Kijowa nic, a w ogóle to tylko, że w świadomości ukraińskiego Polaka, jakim był Jeż, Kijów rysował się jako miasto wywołujące w Ukraińcach
MIMO PRAWIDŁOWOŚCI
Tymczasem mimo możliwej konwencjonalnej prawdziwości zdania, że „Kijów jest ruskim Krakowem”, nie byłoby prawdziwe, a nawet byłoby niedorzeczne zdanie: „Kijów jest Krakowem . Dodanie określenia „ruski” do wyrazu „Kraków” nie wzbogaca treści znaczeniowej wyrazu określanego o jedną cechę, ale tę
TYPOGRAFICZNE OKREŚLENIE
Takim grodem Kraków dziś nie jest, grodem zaś podwawelskim bywa tylko tradycyjnie nazywany. Zdanie „Kraków jest grodem podwawelskim’ jest sztuczne, wyrażenie gród podwawelski, nacechowane stylistycznie jako nieco uroczyste lub żartobliwe, używane jest najczęściej zamiast nazwy Kraków; ma ono określoną wartość
KAŻDE JEDNOSTKOWE DRZEWO
Każde jednostkowe drzewo można, uważać, zgodnie z tym, co twierdzą logicy, za jeden z desygnatów nazwy drzewo. Ale przedmiot mogący nosić tę nazwę nie dlatego jest desygnatem-przedmiotem, że można o nim prawdziwie orzec, że jest drzewem. Każde drzewo jest poza
ZAKRESOWE ZASTOSOWANIE
Każde zakresowe zastosowanie wyrazu jest aktualizacją jego treści znaczeniowej, która jest wielkością potencjalną: to, co bywa nazywane historyczną semantyką, jest historią faktów społecznych polegających na aktualizacjach potencjalnych pierwiastków treści znaczeniowej wyrazów. Uczestniczeniem w procesach społecznych jest wszelka refleksja nad znaczeniami
OPIERANIE DEFINICJI
Opieranie definicji desygnatu na formule „A jest B” i pojmowanie desygnatu jako tego A, o którym się prawdziwie orzeka, że jest B, zagadnienia nie rozstrzyga i w naszym przekonaniu nawet go nie stawia. W językowym różnicowaniu rzeczywistości bierze udział nie
ZNAK BEGO DESYGNATU
Jeżeli jednak przeczytamy (u Gojawiczyńskiej) o „półkach z ciemnego drzewa”, to wyrażenie ciemne drzewo rozumiemy nie jako oznaczające desygnat drzewa odznaczający się cechą ciemności, według formuły: „drzewo — A (podmiot) jest ciemne — B (atrybut)”,, ale jako znak innego desygnatu.
ODRÓŻNIENIE DESYGNATÓW
Postulując odróżnianie desygnatów jako realnie istniejących przedmiotowych odpowiedników nazw od denominatów — bytów fikcyjnych prof. Kotarbiński pisze: „mówiąc, że ktoś ma na myśli tysiącletniego starca, nie informujemy o tym, jakoby istniał taki starzec. Mieć na myśli coś określonego, to przedstawiać
INNY TOK DYSKUSJI
Można by było się zgodzić na taką konwencję terminologiczną, jaką proponuje autor, gdyby się to pod jakimkolwiek względem opłacało, to znaczy, gdyby z tej konwencji wynikało coś ważnego. Jaki wierzący z jakim nie wierzącym w diabły miałby się spierać o